Tyleee czekał czasu ten kosmetyk na swój debiut, że zapomniałam o nim całkowicie.. Był kupiony w Dm'ie w zeszłym roku, a dopiero od czerwca go używam.. Ajjj te zapasy i czekanie kosmetyków w kolejce na swój czas to chyba nie dla mnie ;P
Jeśli chodzi o opakowanie to nie narzekam, dobrze wydostaje się kosmetyk przez specjalny "korek nie kapek", bez naduszenia żel nie wydostanie się na powierzchnie. Jego cena to 1,25 € a pojemność 250 ml. Skład poniżej.
Zapach ma tylko jedną woń- magnolia i jest to taki kwiatowy "perfumowany" zapach.. Konsystencja średnio gęsta o barwie perłowo-fioletowej.. Zapach szczerze mówiąc nie był intensywny na początku jak powąchałam, ale z czasem jak zaczęłam go używać czuć było już bardzo ładny intensywny zapach :) Butelka trochę wgina się w połowie, jak naciskam, aby wydostać żel.
Nie mam nic do zarzucenia jeśli chodzi o działanie. Dobrze się pieni, nie trzeba dużo brać kosmetyku, a co za tym idzie większa wydajność. Nie wysusza mi skóry, nie uczula. Skóra po umyciu jest miła w dotyku, lecz nie zauważyłam, aby była nawilżona. Zapach roznosi się po łazience a na skórze zostaje po wytarciu ręcznikiem. Jako ostatni z trzech żeli jakie miałam z dusch das, ten sprawdził się raczej najlepiej ze względu na to, że czuje go jeszcze na skórze :)
Jeśli ktoś zainteresował się tym żelem, a nie ma dostępu do niego- to myślę, że na allegro, w sklepach stacjonarnych z niemiecką chemią byście go dostały :) Ja jak będę mieć okazję, kupię sobie jakieś inne wersję tych żeli z dusch das :) Pozdrawiam!
nie wiem czy jest dostępny u nas. może właśnie tylko w sklepach z niemiecką chemią.
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie *.*
OdpowiedzUsuńwww.crocked-team.blogspot.com RĘCZNIE MALOWANE UBRANIA NA ZAMÓWIENIE