Kto mnie śledzi na Instagramie i FB to widział, że tam pokazywałam moją nową przygodę z domowym sposobem rozjaśniania włosów.. Do tej czynności chciałam jakąś odżywkę do blond włosów - padło na
Timotei Złociste Refleksy.
Klikajcie na zdjęcia będzie lepsza jakość ;)
Klikajcie na zdjęcia będzie lepsza jakość ;)
Odżywka kosztowała mnie w Kauflandzie 7,99 zł za 200 ml. (Widziałam droższe).
Kosmetyk ma bardzo ładny kwiatowy może z rumiankiem połączony zapach.
Konsystencja jest dość gęsta, ciężko wydostać ją przez ten mały otwór w nakrętce.
Produkt jest koloru mlecznego, ale połączony z bladym różem.
Słowa na opakowaniu:
Opakowanie jest miękkie. Czasami jednak sprawia problem wydostania tej gęstej odżywki.
Nie mam pojęcia jak się odżywka sprawdza na blond włosach, u mnie trochę włosy zmieniły odcień na jaśniejszy brąz (ale używam jeszcze szamponu z rumianku). Włosy są po niej bardzo miękkie w dotyku, sypkie, nie plączą się, nie elektryzują, łatwo idzie je rozczesać. Nie zauważyłam, aby odżywka nawilżyła moje włosy. Na pewno zdrowo wyglądają końcówki. Nic złego z nimi się nie działo, nie były obciążone ani nie wyglądały źle na drugi dzień. Używam jej już od 10 listopada :) - jest wydajna, a nie biorę jej wcale mało ;)) ...
Jestem wstanie nawet zakupić inną wersję z tej firmy :) Może awokado :)
Skład:
Miałyście ją lub jakąś inną z Timotei? Ja ją Wam polecam :)
A jeszcze na koniec kosmetyk, który nie jest wart ani 1 gr.
To w ogóle nie jest antyperspirant. No może dla tych, którzy nie potrzebują wymagających kosmetyków tego typu. To mnie nawet nie chroniło przez 2 godz! M A S A K R A jak dla mnie. Postanowiłam, że nie będę takich wynalazków kupować...
Pozdrawiam! :)
Nie miałam odżywki z Timotei, ale szampony bardzo lubię. ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej odżywki z Timotei ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że odżywka sprawdziła się, mam włosy blond, może się na nią skuszę
OdpowiedzUsuń