Dość długi czas temu zrobiłam zamówienie z Marizy, w którym był dziś przedstawiony kosmetyk. Pojawiła się nowa seria kosmetyków do pielęgnacji, ja skusiłam się na nawilżający żel do mycia twarzy z bawełną i olejkiem awokado.
Pojemność mała, bo tylko 150 ml a cena ok 15 zł.. Pojemnik jest z pompką - fajnie szybki sposób na wydostanie się produktu.
Skład:
Podczas nakładania kosmetyku na twarz, tworzy się lekka piana. Żel zmywa zanieczyszczenia i nie wielki brud, ale z pozostałościami po demakijażu sobie zbytnio nie radzi. Tak samo nie radzi sobie z nawilżeniem, nie ma mowy o tym, żeby nie dać już dodatkowej dawki kremu - musi być. Stosuję go codziennie od kilku tygodni i nie zauważyłam, żeby coś złego działo się tzn. nie wysypało mnie po tym produkcie ani nie uczuliło..
Skończę go zaledwie w kilkanaście dni i przerzucę się na mydło z Białego Jelenia lub na krem z Alterry, bo już też czeka kilka miesięcy w kolejce. A do tego produktu nie wrócę, bo nic ciekawego dla mojej twarzy nie wnosił..
Jakoś mnie nie zaciekawił :/
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział w zabawie blogowej i odpowiesz na kilka pytań w nominacji do Liebster Blog Award:)pozdrawiam i zapraszam
Będę go omijać <3
OdpowiedzUsuńCzyli średniaczek :) Nie używałam nic z tej firmy, nie mam dostępu niestety. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to wygląda ciekawie, więc szkoda że się nie sprawdził. A powiedz, jak działa na Ciebie mydło Biały Jeleń? Nie wysusza skóry?
OdpowiedzUsuń