sobota, 16 marca 2013

Balea (i nie tylko) u mnie.. :) :)

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie. Nie było mnie na blogu bardzo długo z powodu braku dostępu do neta (jedynie tyle co w tel, ale tam nie idzie dodawać precyzyjnie postów). 

Dziś przychodzę z nowościami u mnie :) 

Dzięki uprzejmości Dziewczyny z Bloga mam i ja kosmetyki z Balea :)  Dziękuje Ci bardzo serdecznie, że kupiłaś mi to, zaufałaś, wysłałaś i w ogóle, że poświęciłaś dla mnie trochę czasu z tym zakupem :) 

Również dziękuje Ewelinie, która zakupiła mi mój ukochany puder ryżowy z Marizy (bo, ja głupia sobie nie kupiłam go za cenę 9,90 zł ;/ ) bardzo też dziękuje :) 

W najbliższym/ nie bliższym ;) czasie sobie też kupiłam parę kosmetyków, które mi się na pewno przydadzą. 


  1. Żel z Balea migdałowo - wiśniowy (nowy, nie używany). Zapach jak dla mnie dziwny, bardzo migdałowy, przypomina mi makowiec na Święta ;) Cena chyba 0,65 E, 
  2. Żel z Balea z perełkami (olejku - chyba), nawet nie wiem jaki to zapach, ale dziwny.. Żel jest bardzo gęsty, ale fajny w użytku Cena 0,95 E,
  3. Antycellulitowy balsam do ciała (grejpfrut) z guaraną i centella asiatica z Marizy. Jestem w trakcie użytkowania go. Na pewno jest wydajny i gęsty i fajnie się go rozprowadza (nie jest to konsystencja masła). Delikatny zapach tj. peeling. Cena 14.50 zł, 
  4. Żel pod prysznic z Biedronki witaminy, proteiny mleka - super żel, ładnie pachnie. Cena ok 5 zł,
  5. Dezodorant z Avonu. Mocny zapach, krótko się utrzymuje na ubraniu czy też na ciele Cena (ja kupiłam za 8,99 zł),
  6. Peeling solny do ciała z Marizy grejpfrut z olejkiem migdałowym. SUPER, SUPER, SUPER :) działanie ma mega, zapach z opakowania (jak cif - tak mi się kojarzy), natomiast podczas używania cytrusowo pachnie.. Miękki peeling, nie ucieka z rąk, będzie na pewno recenzja :) Cena 17.90 zł :) ,
  7. Antyperspirant LSS w żelu- super :) Cena z promocji ok 7 zł w Realu,

Z powyższych kosmetyków jestem zadowolona (chodzi o te, które używałam) :) 

Kolejne : 




  1. Szampon z Garnier używałam go 4 razy i strasznie mnie męczył łupież :/ odstawiłam go.. Cena ok 7 zł
  2. Szampon z Joanny parę lat temu już go używałam, jest jak dla mnie fajny, niestety włosy szybko się po nim mi przetłuszczają już tak po 3 dniach, myślę, Cena ok 4-5 zł,
  3. Odżywka z Balea, fajna konsystencja, fajnie się ją rozprowadza na włosach Cena 1,45 E, używałam ją 2 razy. 
Jeśli chodzi o szampon z Garniera to go wykorzystam i już nie wrócę do niego, lepsza jak dla mnie to była wersja już z Kwiatem Lipy. Do szamponu z Joanny myślę, że jeszcze powrócę- nie jest drogi, a mi służy (ogólnie łupież mam, ale nie jest taki wyczuwalny jak przy użytkowaniu innych szamponów, a jak się wkurzę - to kupię H&S ;D ) . Jak zużyję całą odżywkę z Balei, to dam znać :) 

Kolejne: 



  1. Krem naprawczy z Marizy. Miałam okazję go użyć u kogoś innego może z 2 razy. Na pewno ładnie pachnie, długo go czuć na rękach. Cena ok 10 zł,
  2. Krem z Biedronki kupiony z promocji za 2,99 zł dziwny ma zapach, nie używam go często. Nie wiem jeszcze jak się sprawuję. 
Jestem ciekawa kremu naprawczego :) 

Kolejne: 

  1. Tonik z Eva natura szału nie robi, chyba dla tego, że jest "ziołowy" nie wrócę do niego, odświeża cerę, ale czy coś więcej robi - to nie zauważyłam ;/  Cena ok 7 zł,
  2. Płyn micelarny z Biedronki, krótko go używam, ale potwierdzam słowa, które już nieraz padły na blogsferze, że jest SUPER :) Cena ok 5 zł,
  3. Matujący puder ryżowy z Marizy, mój drugi będę do niego powracać :) :) RECENZJA,
  4. Maseczka głęboko oczyszczająca pory Tajski Kwiat Lotosu z Avonu (z wymianki), nie jest zła, nic złego na twarzy też mi nie wyrządziła. Ładnie pachnie, delikatnie, kwiatowo. Jak zużyję większą część  tubki, to może i kupię jeszcze drugie opakowanie, albo inną wersję. :) 
 Toniku już nie kupię, lepiej mi służył ten :) Płyn micelarny kupię ponownie tj. puder no i może maseczkę :) 

Balea, jak mi się nie spodoba ten żel migdałowo - wiśniowy, to może wymienię go na coś innego, jeśli któraś z Was będzie chętne :) 



A kosmetyki z Marizy warto kupować :) peeling ma super orzeźwiający zapach :) 



No to takie moje zakupy :) :) 

Pozdrawiam Was... (jestem ciekawa czy ktoś byłby chętny aby się zamienić na mój żel z edycji limitowanej, czyli migdałowego) :) ............

4 komentarze:

  1. Same wspaniałości widzę!:-)
    Ja z Balea mam żel pod prysznic o zapachu figa z czekoladą. Pachnie obłędnie!!!:-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo tego !! :)
    Lubię antyperspirant LSS w żelu :)
    Od peelingu solnego z Marizy wolę cukrowy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O to się dziewczyno obkupiłaś :) Zapasów masz a masz :) Wiele kosmetyków znam i używam np płyn bebeauty, maseczki Avon , puder ryżowy;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że postanowiłyście poświęcić chwilę czasu na skomentowanie postów na moim blogu :)

Pozdrawiam!