poniedziałek, 10 marca 2014

Balea - żel do golenia..

Czas na opisanie żelu do golenia Balea z aloe vera. Zakupiony przez inną blogerkę, o produkcie nie wiedziałam nic, aż do czasu kiedy zaczęłam go używać.. Czy wart uwagi i zakupu będąc w Dm'ie lub przez inną formę zakupu? Tego na pewno możecie się dowiedzieć poniżej.. 





Opakowanie kusiło.. Myślę jak z aloe vera będzie ładny zapach, jakiś delikatny, tym bardziej, że ta marka fajne tworzy zapachy. Hmm.. Czy ja wiem - czy fajny? Słodki, słodki, słodki.. Duszący i mdlący nie idzie dobrze powąchać co w nim tkwi bo zaraz głowa mnie boli, po prostu dla mnie zapach jest zbyt intensywny. Może i jest tam woń aloesu, ale słabo go czuje. Zapach jest pudrowy, cukierkowy - na pewno nie dla mnie. 



Konsystencja lejąca, może spływać ze skóry/palców (nakładając). Szybko z żelu robi się pianka, miła i delikatna w dotyku. Rzeczywiście po całej czynności skóra jest aksamitna i gładka w dotyku - slik touch effect. 

Dozownik nie sprawia problemu, lekko się na dusza i zaraz wypływa z otworu kosmetyk, który ma kolor wrzosowy i zamienia się na jasny liliowy. 



Gdy żel już jest rozprowadzony na skórze nie spływa utworzona pianka. Maszynka ładnie sunie po danej części i nie zacina się (choć to zależy od maszynki ;)). Gdy już mam zakończoną czynność skóra jest miękka i gładka, bez zaczerwień czy też podrażnień. Na drugi dzień nie zauważyłam żadnych nie pożądanych efektów, a już w ogóle po paru dniach.

Mimo, że efekt i sam żel jest fajny to przez zapach już nie powrócę do tego produktu. 


Wam polecam, spróbujcie. Wiadomo każdy z nas ma inny gust zapachowy. Chociaż zapach jest tylko urozmaiceniem, za to efekty są fajne. 

W tym poście będą duże zdj ;) 




7 komentarzy:

  1. Przydałby mi się taki kosmetyk na pewno!
    Dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta magiczna sprawa kiedy żel zmienia się w piankę jest super - tak jak przy żelu Venus :)
    Szkoda, że zapach do chrzanu ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię słodkie zapachy, więc będę musiała poprosić siostrę by przy najbliższym pobycie w Niemczech mi go kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja najbardziej lubię używać męskie pianki i żele choć nie pachną tak ładnie jak te dla kobiet

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam piankę do golenia Balea, ale jeszcze czeka na wypróbowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. może kiedyś będzie mi dane ją wypróbować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Próbowałam już wielu produktów z Balei, ale pianki jeszcze nie miałam. Czas to zmienić :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że postanowiłyście poświęcić chwilę czasu na skomentowanie postów na moim blogu :)

Pozdrawiam!