niedziela, 17 sierpnia 2014

Kojący balsam-kompres po depilacji - Eveline.

Nie spodziewałam się, że tak życie pochłonie mi czas.. Rzadko wchodzę na internet, a jak już jestem to na chwilkę, aby sprawdzić pocztę itd.. 

Dziś po intensywnym weekendzie, piszę dla Was post, na temat fajnego balsamu po depilacji, jaki otrzymałam do testowania od firmy Eveline. 


Nie orientowałam się jaka jest jego cena, pojemność to 125ml. Ale jest wydajny, jego konsystencja jest gęsta, ale bez żadnego większego wysiłku rozprowadza się po skórze i zamienia się w wodniste mazidło..

Kilka słów od producenta




Zapach jest wg mnie kwiatowy, ale z chemiczną nutką.

Jeśli chodzi o działanie, po raz pierwszy jak go użyłam poczułam pieczenie. Z każdym kolejnym razem było coraz lepiej, bo nic nie czułam. Skóra po zastosowaniu kosmetyku była miękka w dotyku, delikatna, wszystkie podrażnienia z czasem zrobiły się coraz mniejsze i zagoiły się. Po depilacji używałam go jeszcze parę dni, aby sprawdzić, czy kosmetyk nie działa tylko chwilowo, skóra była w bardzo fajnym stanie. Nie dostałam żadnego uczulenia ani wysypki. W miarę szybko się wchłania i nie zostawia nie przyjemnej tłustej warstwy.


Moja opinia jest szczera i bez względu na to, że produkty dostałam do przetestowania, piszę dla Was to co zauważyłam i myślę. Dziękuje za przesłanie produktów. Polecam.

1 komentarz:

Dziękuje, że postanowiłyście poświęcić chwilę czasu na skomentowanie postów na moim blogu :)

Pozdrawiam!