Szukam, szukam i szukam.. Myślałam, że już znalazłam odpowiedni kosmetyk do demakijażu oczu, aleee niestety nie jest dla mnie godny uwagi. Wykończę go i zakupię jakiś inny..
Tani był bo tylko 5,90 zł / 125 ml. Mimo to z ulgą odłożę puste opakowanie.
Otwierana nakrętka oraz zabezpieczenie w środku, dzięki któremu nie wydostaje się za duża ilość produktu.
Ładny delikatny nie nachalny zapach (taki kosmetyczny).
Jeśli chodzi o działanie, to jak dla mnie średnie. Podczas trzymania nasączonego wacika na pomalowanym oku tusz nie schodzi bez dodatkowego przetarcia. Ogólnie dobrze zmywa cienie do powiek z bazą jak i bez niej. Jeśli chodzi o zmywanie samego tuszu, to zależy jaki to jest.. Np z Lovely (żółty) średnio zmywał, zaś z Avonu lepiej.. Wadą tego płynu może być to, iż lekko rozmazuje tusz wokół oczu oraz jeśli dostanie się do środka oka minimalnie czuć pieczenia, wtedy oczy są moje podrażnione. Ma problem ze zmyciem kredki z Avonu "Super shock" (to ta żelowa).. Nie wywołał u mnie zewnętrznego uczulenia, oprócz w/w pieczenia.
Jeśli chodzi o wypróbowanie, to już same musicie wiedzieć, bo wiadomo każdy kosmetyk dla każdego z nas inaczej działa :)
Ja aktualnie zachwycam się kultową Biodermą :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kompletny bubson :(
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia na Spotkaniu ! :))
U mnie ten płyn nie sprawdził się kompletnie, strasznie szczypał w oczy, miałam 2 razy ale oddałam w inne ręce.
OdpowiedzUsuńPs. Do zobaczenia na spotkaniu w Gdyni :)
Ja go dostałam gratis do tuszu- jak dla mnie, to po prostu koszmar. O wiele lepsza była różowa wersja, również w zestawie z tuszem była dodawana.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, wiele porad kosmetycznych :)
http://mateusz1261.blogspot.com/
A ja bardzo lubie ten preparat. Chociaz mam wrażenie ze kiedys byl jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuń