środa, 16 stycznia 2013

Krem do twarzy Nivea i żel myjący antybakteryjny Ziaja.

Kupiłam jak była promocja w Rossmannie Krem do twarzy z Nivea, za chyba 9,49 zł o pojemności 50 ml. Jest to ODŚWIEŻAJĄCY KREM NAWILŻAJĄCY NA DZIEŃ do cery normalnej i mieszanej. Zapewnia głębokie nawilżanie WITAMINA E i HYDRO IQ. Ochrona UV. 
  • zapewnia głębokie nawilżenie,
  • dzięki filtrom UV pomaga chronić skórę przed działaniem promieni słonecznych, 
  • odświeża skórę, dzięki swojej lekkiej formule,
  • formuła z witaminą E chroni skórę przed wpływem czynników zewnętrznych.
Słoiczek jest szklany tylko zakrętka jest plastykowa.

Krem ładnie pachnie tak wodniście i wodnistą też ma konsystencje i lekką. Szybko się wchłania i nie ma uczucia żadnego pieczenia, ściągania. Skóra rzeczywiście jest nawilżona i odświeżona. Nie wysypało mnie po tym kremie ani nie dostałam żadnego uczulenia oraz nie przesuszył mi skóry. Fajny krem i wydajny, ponieważ jego lekko-wodnista formuła mocno się rozprowadza i bardzo dobrze na cerze. 
Polecam :)
Jak mi się ten krem skończy to nawet nie myślałam jaki inny sobie kupić na dzień, ale mam jeszcze połowę słoiczka :)

Kolejnym kosmetykiem jest żel myjący antybakteryjny z Ziaji do cery zanieczyszczonej i skłonnej do wyprysków.

Kupiłam go chyba w lipcu za ok 8-9 zł. Pojemność 200 ml. Dość gęsty jest ten żel barwa lekko żółta.
Producent opisuje go na opakowaniu tak:
  • dokładnie oczyszcza pory i odblokowuje pory oraz zapobiega rozwojowi bakterii,
  • usuwa nadmiar substancji tłuszczowych,
  • nie narusza warstwy ochronnej naskórka,
  • nie wysusza skóry. 
Ładnie, delikatnie pachnie co wiąże się z miłym użytkowaniem tego produktu. Pieni się. Trochę mi to przeszkadza, no ale co - mydło zwykłe się też pieni, to żel już lepszy w ogóle dla mojej cery, która ma tendencje do wyprysków. Na pewno jakoś zapobiega temu rozwojowi tych bakterii, nie likwiduje za bardzo wyprysków ani porów. Na pewno nie wysusza cery, albo mi tylko. Na pewno nie narusza ochronnego naskórka. Jest wydajny, używam go tylko rano i mam już końcówkę od lipca (chyba). Dużo razy trzeba zmywać, aż nie będzie piany. Hmm.. na razie nie mam większego zdania bo bym musiała z jakimś innym podobnym kosmetykiem go porównać, na pewno jest lepszy niż żel peelingujący z Biedronki (ten zielony), bo ten z Biedronki STRASZNIE wysusza mi cerę nawet po nałożeniu kremu czuje ściąganie.. 

Miałyście ten żel???

Pozdrawiam :) 


2 komentarze:

  1. Kremy nawilżające Nivea uwielbiam. U mnie dla cery wrażliwej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam żadnego z pokazanych kosmetyków.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że postanowiłyście poświęcić chwilę czasu na skomentowanie postów na moim blogu :)

Pozdrawiam!