niedziela, 8 czerwca 2014

Cóż za bubel.. Fa

Ojj... ale mnie długo nie było na blogu :( Ale na blogi zaglądałam, jak tylko czas mi na to pozwolił.. Od połowy kwietnia pracuję i słabo mam czas.. 

Ale dziś przy pięknej pogodzie, gdzie na dworze upały, postanowiłam, że podzielę się z Wami moją opinią i spostrzeżeniami na temat dwóch gagadków z Fa :/ 

Pojemność ich to 150 ml, zakupiłam jakiś czas temu w pakecie, bo za dwa zapłaciłam 10-11 zł. 



Podczas pierwszego powąchania w korku zapach bardzo mi się spodobał.. Produkty, były kupione w ciemno..

Różowy to bardziej taki ciężki kwiatowy, a ten fioletowy zaś kwaśny, "nocny", ciężki.. 

Po stosowaniu jednego stwierdziłam, że to jest niezły szajs.. Fioletowy nie chronił NIC, mieszał się z potem i dawał niezłą mieszankę, nie do wytrzymania, taką jakąś kwaśną woń. Nie mogłam tego znieść. Wstyd mi było, że tak "pachnę".

Odstawiłam go i zaczęłam używać różowy. Ten w miarę na początku się sprawdzał, ale potem była zaś masakra.. Również mieszał się z potem, NIC nie chronił. Po jakimś czasie "zapach" przypominał mi jakąś butwę/stare meble.. Okropieństwo! Nacieszyłam się tylko ładnymi opakowaniami. 

Miałam kiedyś z Fa miniaturkę antyperspirantu, to całkiem dobrze się sprawdzał.. A do tych już nigdy nie powrócę, nawet nie wiem czy bym zakupiła jakieś inne z Fa. 


Te kosmetyki nie mają wg mnie żadnych zalet. Nie ma co się nad nimi rozwodzić, no bo po co? Skoro się u mnie nie sprawdziły i nie było żadnych z nich korzyści :/ Przeprosiłam i powróciłam do Rexony :) 

Miłej, słonecznej i spokojnej niedzieli Wam życzę :) Ja odpoczywam, bo od poniedziałku ruszam znowu do pracy. 

14 komentarzy:

  1. Akurat tego nigdy nie miałam... Szczerze to już dawno nie kupowałam Fa

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam fioletowy i też mi nie przypasował :/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ogólnie nie przepadam za kosmetykami Fa ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam rożową i bardzo podobał mi się jej zapach, była w miarę OK :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pod paszki lubię tylko kulki albo sztyfty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztyfty rzadko używam, ale mam zamiar to zmienić, zaś kulki się u mnie nie sprawdzają ;/

      Usuń
  6. Nie miałam i nie zamierzam kupić ;) wolę w sztyfcie tego typu kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ale całkowicie się nie sprawdził. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam ich i nie kupię, dla mnie najgorzej jest gdy antyperspirant zostawia biały ślad i brudzi ubranie

    OdpowiedzUsuń
  9. Też kiedyś napaliłam się na Fa i musiałam oddać bo nie byłam w stanie używać, śmierdziały muchozolem :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że postanowiłyście poświęcić chwilę czasu na skomentowanie postów na moim blogu :)

Pozdrawiam!