Każdy z Was pewnie używa jakiś sprawdzonych metod, aby pozbyć się nie chcianych włosków.. Dziś w tej recenzji będzie parę słów na temat kremu do depilacji od Eveline.
Krem ma pojemność 125 ml w zestawie jest również szpatułka. Zapach nie podoba mi się jest chemiczny a podczas aplikacji, zamienia się w śmierdzący odór (no, ale cóż jedyne co nam zostało - nie wąchać tego he).
W trakcie nakładania kremu, nie było problemu mimo, że produkt jest gęsty. Trzymany był gdzieś ok 15-20 min aby w każde miejsce dobrze dotarł i "wypalił" włoski. Mniejszy czas oczekiwania nie był zadowalający, bo nie schodziły wszystkie niechciane włoski. Po depilacji skóra była miła w dotyku, ale wrażliwa. Gdyby nie dołączony balsam po depilacji skóra byłaby podrażniona, szorstka i w złej kondycji. Pewnie i włoski pokazałyby się wcześniej, a tak poratowałam się w/w balsamem (oraz olejkiem) i włoski odrastają wolniej.
Skład:
Nie umiem określić czy krem jest wydajny, to zależy ile się go wykorzysta w jednej czynności. Wiadomo, taka cienka warstwa słabo zadziała i trzeba czynność powtórzyć.
Moja opinia jest szczera i bez względu na to, że produkty dostałam do
przetestowania, piszę dla Was to co zauważyłam i myślę. Dziękuje za
przesłanie produktów. Polecam.
Akurat tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam kremów do depilacji, ale zaczął mi przeszkadzać ich smród...przestawiłam się na żyletki i depilator :D
OdpowiedzUsuń